Rowerem przez Alpy (04-21 sierpnia 2016 r.)
«
|
<
|
11
|
12
|
13
|
Niektóre zjazdy szlakami w Monte Pasubio wymagały dobrego panowania nad rowerem.
Monte Pasubio; na przełęczy Campluzzi (2002 m n.p.m.)
Przy drodze z gór Pasubio do Rovereto znajduje się wybudowana w skale pustelnia San Colombano. Budowla pochodzi z 1319 roku.
W Rovereto wsiadam do pociągu i jadę do miejscowości Chiusa (niem. Klausen), gdzie z kempingu mam widok na Klasztor Sabiona. Jest on jednym z najstarszych miejsc pielgrzymkowych w Tyrolu.
Kolejny dzień, to już Dolomity. Gdzieś zza grani wyłaniają się ich wierzchołki.
Widok na grupę Odle w Dolomitach z drogi ponad miejscowością Santa Maddalena w dolinie Val di Funes.
Strzeliste turnie i ogromne piargi - widoki typowe dla Dolomitów.
Na przełęczy Passo delle Erbe (1987 m) te postacie zapraszają do pobliskiego schroniska.
Sass de Pùtia (2875m) - widok z okolic przełęczy Passo delle Erbe (1987 m).
Podczas wielu górskich zjazdów, w czasie hamowania, klocki przetarły tylną obręcz, aż ona pękła. Odtąd jadę tylko z przednim hamulcem tarczowym.
Taka sowa w górach, w grupie Fanes w Dolomitach.
Przyjemna szutrówka w głębi grupy Fanes w Dolomitach.
Na szlaku w grupie Fanes, w Dolomitach.
Przełęcz Passo di Limo (2172 m n.p.m.) i szlak wiodący do Cortiny d'Ampezzo.
Przede mną 1000 m zjazdu górskim szlakiem. Zbytnio nie poszaleję, bo mam sprawny tylko przedni hamulec.
Całkowita ilość zdjęć:
193
| Wygenerowane przez
JAlbum
&
Chameleon
|
Pomoc